***
„Pies na sens” tak Artur Madaliński zatytułował swoją recenzję najnowszej książki Andrzeja Stasiuka „Osiołkiem”. Czytając wiersz [noc / mrok układa mnie do snu] Oli Grali nie mogę przestać myśleć o sensie. O bardzo ludzkiej potrzebie sensu. Mimo że nasza rzeczywistość coraz bardziej przypomina świat „Lansu i Glansu” (S. Barańczak, Łzy w kinie), a może im bardziej zanurzamy się w tej wionącej pustką krainie, tym bardziej cierpimy z powodu jego braku. Bohater Stasiuka szuka sensu blisko ziemi, podmiot liryczny w wierszu Oli też w odruchu łapania kolejnego życiodajnego oddechu „lgnie do ziemi”. Jest w tym jakieś sacrum (upadam na kolana), może nieco paradoksalne, ale prawdziwe, bo blisko ziemi. Wszystko, co wyżej – jakieś milczące, puste i obce. (krm)
***
noc
mrok układa mnie do snu
wokół absolutna cisza jakby czas się zatrzymał
zaciska mnie w swoich objęciach
wyrywam się
cisza milczy
głęboko spogląda mi w oczy
naiwnie błagam:
ocal mnie
obojętna i bezwzględna
bezczelnie śmieje mi się prosto w twarz
upadam na kolana
lgnę do ziemi niczym ćma do światła
Autorka: Aleksandra Grala