Rozwijali sztukę improwizacji
Wcielić się w rolę wybranego zwierzęcia to nie takie trudne, ale przeobrazić się w ciągu sekundy w owoc? To już zadanie znacznie bardziej wymagające, ale nie do zrealizowania. Przynajmniej nie dla uczniów Vd, która brała udział w warsztatach teatralnych prowadzonych przez aktorki Narodowego Teatru Edukacji we Wrocławiu. Zajęcia odbywały się w ramach innowacji pedagogicznej z języka polskiego.
Uczestnicy doskonalili podstawowe narzędzia aktorskie, w tym kształtujące świadomość ciała, usprawniające dykcję oraz emisję głosu. Oczywiście, nie zabrakło najważniejszego, czyli zadań bazujących na wyobraźni. Uczniowie zmierzyli się zarówno z improwizacją wykorzystującą dialog, jak i z elementami pantomimy.
– Bardzo podobała mi się zabawa polegająca na improwizacji. Grupa przygotowywała scenkę opartą na kilku słowach-kluczach, a ja byłam w tym czasie za drzwiami. Po jakimś czasie musiałam dołączyć do zespołu i wcielić się w rolę babci. Było przy tym dużo śmiechu, bo grupa robiła swoje, ja swoje, a jednocześnie trzeba było się jakoś dopasować – opowiadała Maja.
Od lat pedagodzy i psycholodzy mówią o znaczeniu teatru we wspomaganiu wszechstronnego rozwoju dziecka. Podkreślają jego rolę w wyzwalaniu kreatywności oraz w rozwoju umiejętności twórczego myślenia – tak cenionego m.in. na współczesnym rynku pracy. Ale chyba nie tylko fachowcy potrafią wskazać wartość dramy:
– Warsztaty były według mnie bardzo rozwijające. Wcielaliśmy się w różne role, czasami bez czasu na zastanowienie. To nie było łatwe, ale dało nam wiele radości, bo fajnie jest coś samemu wymyślić – mówiła Sandra. (krm)
Fot. Katarzyna Roszak-Markowska